Knifemaking – opowieść o robieniu noży
Andrius Tricius, knifemaker, założyciel i główny projektant TRC Knives opowiada o trendach na rynku noży, podstawowych atrybutach, jakimi powinien się cechować dobry nóż i historii jako nieustającym źródle inspiracji.
Przejdźmy od razu do meritum, czyli trendów, jakie dostrzegasz na rynku noży. Jak dystrybutorzy i konsumenci dokonują wyboru wśród tak dużej liczby producentów i modeli noży?
Rynek rzeczywiście jest bardzo kompleksowy, ale postaram się przedstawić Ci krótko, jak ja go widzę. Knifemaker’ów podzieliłbym zasadniczo na dwie dominujące grupy. Pierwsza to wytwórcy, którzy skupiają się na użytkowej jakości swoich noży. Starają się oni w procesie wyrabiania noży odpowiedzieć na kluczowe pytanie: jak dobrze i jak długo nóż będzie sprawnie pracował podczas użytkowania? W produkcji używają prostych ale wydajnych i wytrzymałych materiałów, aby uzyskać produkt jak najlepszej jakości. Dla nich design noża nie powinien być zanadto skomplikowany, ale za to solidnie przemyślany. Druga grupa zdecydowanie skupia się na wyglądzie i walorach artystycznych, jakie prezentuje dany model. Ci wytwórcy raczej nie kierują swojej oferty do typowych użytkowników ale bardziej do kolekcjonerów. Działają z założeniem, że ktokolwiek zgodzi się zapłacić wysoką cenę za luksusowy nóż, jednocześnie niechętnie przeznaczy go do używania. Niektórzy z tych knifemaker’ów opisują swoje produkty jako biżuterię dla mężczyzn, co wiele mówi o tym podejściu.
W której grupie byś siebie umieścił?
Wolałbym, żeby ten podział uległ zatarciu. Według mnie doskonały nóż powinien być w pełni użytkowy, ale też mieć wartość kolekcjonerską. Pozwól, że posłużę się opowieścią, żeby lepiej zobrazować to podejście. Powiedzmy, że mamy do czynienia z entuzjastą bushcraftu, który używa swojego noża praktycznie co tydzień w trakcie swoich wypraw. Teraz wyobraź sobie, że 20 lub więcej lat później przekazuje on ten nóż swojemu synowi. Załóżmy, że syn jest bardziej typem domownika ale docenia wartość podarunku i traktując go jako rodzinną pamiątkę pieczołowicie go przechowuje. Załóżmy, że wiele lat później z kolei jego syn wybiera się na kamping i przypomina sobie o nożu dziadka. Zabiera go ze sobą i wyobraź sobie, że nóż w dalszym ciągu sprawnie pracuje po tych wszystkich latach. W TRC Knives projektujemy noże właśnie na takie scenariusze. Jakość, użytkowość, długowieczność i ładny design muszą iść ręka w rękę. Dodatkowo jesteśmy świadomi, że nawet kolekcjonerzy bardziej doceniają nóż, który został zaprojektowany nie tylko dla ładnego wyglądu ale również do pracy.
Zidentyfikowałeś jakość, użytkowość i długowieczność jako kluczowe cechy dobrego noża. Jakie czynniki wpływają na zrobienie noża o takich cechach? Jakie błędy w procesie tworzenia noża powodują, że powstanie kiepski twór?
Kiepski nóż to taki, który ma ostrze albo za twarde, albo za miękkie. Potrzeba złotego środka, który bardzo trudno osiągnąć. Ostrze, które jest zbyt twarde traci elastyczność i może ulec zniszczeniu, kiedy używamy go do cięcia twardych materiałów. Ostrze, które jest z kolei za miękkie szybko traci ostrość i bardzo szybko się ściera. Nóż musi być zahartowany na tyle mocno, aby przy powtarzalnym użytkowaniu zachować krawędź tnącą, ale powinien też mieć wystarczającą elastyczność aby przetrwać przeciążenia bez uszkodzeń ostrza.
Jak Ty znajdujesz ten złoty środek?
Potrzeba lat doświadczeń, aby opanować do perfekcji sztukę właściwego hartowania. Wymagana jest znajomość różnorodnych metod obróbki cieplnej i konieczna jest znajomość różnych typów stali. Wskazane jest posiadanie czułych urządzeń kontrolujących temperaturę. Łącznie jest to kombinacja posiadania nowoczesnych urządzeń, wiedzy naukowej i rzemiosła, które można udoskonalić tylko w trakcie wielu lat praktyki. Możesz przeczytać tysiące tomów o metalurgii i dużo się nauczysz, ale na końcu praktyka i tak jest najlepszym nauczycielem.
Proces hartowania składa się z trzech podstawowych etapów: utwardzania, chłodzenia kriogenicznego i odpuszczania. Aby osiągnąć doskonałość każdy z etapów należy przeprowadzić z maksymalną precyzją. Jeżeli cały proces zostanie przeprowadzony właściwie, hartowanie zagwarantuje długie trzymanie ostrości i wysoką odporność na zużycie. Uzyskamy również właściwą elastyczność ostrza, która sprawi, że jeżeli dojdzie do pracy z bardzo twardymi materiałami i ostrze będzie narażone na duże przeciążenia – nie wyszczerbi się ani nie złamie. Wystarczy jeden mały błąd podczas procesu hartowania i ten balans zostanie zaburzony. Kilka minut za długo w piecu lub temperatura zbyt niska o kilka stopni i kończymy ze źle zahartowanym ostrzem. W TRC Knives traktujemy proces hartowania bardzo poważnie.
Co z materiałami, z których zrobione są Wasze noże?
Używamy najlepszych materiałów dostępnych na rynku. Jednymi z naszych ulubionych materiałów są stale proszkowe, głównie z huty Bohler-Uddeholm takie jak: M390, Elmax, Vanadis 4 Extra. Jeżeli chodzi o materiały na rękojeści w TRC Knives preferujemy 3 topowe:
Micarta ® – nasz ulubiony materiał na rękojeści formowany z płótna bawełnianego, który jest wytrzymały, niezawodny i daje użytkownikowi „naturalne” uczucie podczas trzymania noża.
G-10 – kompozytowy materiał zrobiony z włókna szklanego, dostępny w zróżnicowanej palecie kolorów, praktycznie niezniszczalny.
Włókno węglowe – bardzo lekki i wytrzymały materiał, który używamy głównie w naszych nożach typu „custom”. W związku z jego fantazyjnym wyglądem i wzorami ten materiał jest mocno doceniany przez kolekcjonerów.
Powiedziałeś z czego wyrabiacie noże TRC Knives. Powiedz mi jeszcze jak powstają nowe modele?
Mógłbym opowiadać godzinami o tym procesie, ale postaram się go opisać w kilku słowach. Aby wprowadzić stałe ulepszenia w funkcjonalności, ergonomice i długowieczności produktu rozmawiamy z użytkownikami noży. Utrzymujemy stały kontakt z żołnierzami, bracią łowiecką, entuzjastami noży, obozowiczami, bushcraft’erami itd. Po zrobieniu kilku prototypów nowego modelu przekazujemy je ekspertom. Po fazie testów otrzymujemy informację zwrotną i na jej podstawie wdrażamy poprawki i udoskonalenia. Co ja osobiście robię – to lubię trzymać nóż w ręce kiedy śpię. Wiem, że brzmi to dziwacznie, ale kiedy się budzę wiem co należy poprawić w rękojeści, aby nóż stał się naturalnym przedłużeniem ręki. Na końcu procesu projektowania tylko ok. 1 projekt na 10, które tworzymy zostaje wybrany przez zespół profesjonalistów z TRC do oferowania dla dystrybutorów i użytkowników.
Przedstawiłeś kwestię funkcjonalności noży. Jak wygląda jednak sytuacja ze stylem i designem poszczególnych noży? Kolekcja TRC liczy imponująco różnorodną w stylach, rozmiarach i wyglądzie ich liczbę. Skąd bierze się ta kreatywność?
Z jednej strony konieczna jest analiza rynku i śledzenie zmieniających się preferencji użytkowników. Z drugiej strony nie podążamy ślepo za trendami rynkowymi, bo nie chcemy być naśladowcami bez oryginalności i innowacyjności. Myślę, że nas w TRC Knives mocno napędza pasja, jaką niewątpliwie jest historia. Historia zarówno noży jak i historia w ogóle. Większość mojego zespołu to nałogowi czytelnicy literatury historycznej. Wiele z naszych nowych koncepcji paradoksalnie powstaje właśnie po przeczytaniu jakiejś nowej książki, która oczywiście jest na bieżąco dyskutowana w naszej pracowni. Jak widzisz odświeżyliśmy naszą markę właśnie w oparciu o ten aspekt. Nasze noże (z serii „Blades of Honor, Tales of Man”, przypis tłumacza) celebrują historię wielkich ludzi, którzy uczynili historię fascynującą.
Dziękuję za rozmowę.
Wywiad udzielony w połowie 2019 roku przy okazji publikacji katalogu TRC Knives poświęconego nowej kolekcji noży „Blades of Honor, Tales of Man”.
Przetłumaczył: Michał Zgorzelski
Źródło zdjęć: www.trcknives.com